Podróżować, zwiedzać zabytki, przebywać szlaki turystyczne pieszo, rowerem bądź samochodem lubiłem, lubię i będę lubił od zawsze i na zawsze. Bardzo żałuję, że dopiero w tym roku zainteresowałem się znaczkami turystycznymi. Mieszkam w województwie warmińsko-mazurskim w Iławie. Jest mi niesłychanie przykro, że w województwie, w którym jest tak dużo zabytków jest tak mało miejsc znaczkowych.

W samej Iławie mogłyby być przynajmniej 4 znaczki. Mamy przecież jedyne w Polsce Regaty o "Błękitną wstęgę Jezioraka", festiwal jazzu tradycyjnego "Złotą Tarkę", XIV wieczny kościół oraz Rowerowy Rajd Pomarańczowy w dniu urodziny Królowej Holenderskiej, w najbliższej okolicy też znalazłoby się kilka obiektów jak chociażby Zamek Kapituły Pomezańskiej w Szymbarku k/Iławy czy pałac w Kamieńcu k/Susza, w którym Napoleon przyjmował p. Walewską. Sam zajmuję się pilotażem po Europie i przewodnictwem turystycznym na terenie województw: warmińsko-mazurskiego i kujawsko-pomorskiego, więc zbieranie gadżetów z miejsc które odwiedziłem mam we krwi. Jako członek PTTK nałogowo wręcz zbieram potwierdzenia pobytu, bo nie wiadomo kiedy jakie będą potrzebne do zdobycia kolejnej odznaki turystycznej.